piątek, 8 kwietnia 2011

... Eikoh Hosoe ...

Tak jak wspomniałam wcześniej - poszukuję. Wszystko o czym piszę i będę pisać, to jedynie moje przemyślenia i odczucia jakie wywiera na mnie sztuka fotografii. Choć głównie interesuje mnie fotografia uliczna, jej historia i nurt bieżący, to pozostaję wrażliwa na wszelkie piękno płynące z tej sztuki. Muszę od razu przyznać, że wielbię w fotografii ponadczasowość, prostotę i silny przekaz, przy minimalistycznych zabiegach. Ponownie przekonuję się, że artyści urodzeni na początku XX wieku, właśnie taką fotografię tworzyli.

Eikoh Hosoe - kontrastowy awangardzista. 

O tym artyście nie ma wiele informacji na polskich stronach. To co udało mi się wyszukać, w różnych źródłach, złożyłam w całość i przedstawiam poniżej.

Urodzony w 1933 roku w Japonii Eikoh Hosoe uznawany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli fotografii awangardowej. Znamienna w jego karierze okazuje się wystawa z 1956 roku zatytułowana „An American Girl in Tokyo”.  Sukces wystawy sprawia, że młodemu Eikoh Hosoe złożona jest propozycja sfotografowania wybitnego pisarza japońskiego Yukio Mishimy. Fotografia ta ma być umieszczona na okładce jego najnowszej powieści. Yukio Mishima wyraził życzenie, aby być potraktowanym tak samo jak wszyscy pozostali stający przed obiektywem Eikoh Hosoe postaci. Pisarz był bardzo zadowolny z sesji wykonanej w jego prywatnym ogrodzie. Tak rozpoczęła się ponad dziesięcioletnia współpraca dwóch artystów, która trwała do samobójczej śmierci pisarza Yukio Mishimy w 1970 roku.   Z jego udziałem powstała seria fotografii pt."Odreal by Roses".
W Polsce wydano zaledwie jedną książkę Yukio Mishimy „Zimny płomień” - zbiór opowiadań, szczęśliwie posiadam na półce - odłożoną po przeczytaniu.

Odreal by Roses, fot. Eikoh Hosoe


Embrace, fot. Eikoh Hosoe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz